niedziela, 8 września 2013

Niedziela będzie dla nas!

Po leniwej sobocie przyszedł czas na... równie leniwą niedzielę :D W końcu trzeba odreagować tydzień wytężonej nauki i... naładować akumulatory przed następnym!

Dziś wybrałyśmy się do rezydencji Czang Kaj-szeka w Shilinie. Przemiły, darmowy (!) park/ogród/dżungla, niespecjalnie zatłoczony, nie za duży, ale na tyle rozległy i zróżnicowany, żeby miało się co tam robić (poza odganianiem komarów) i co oglądać (poza miejscowymi gapiącymi się na nas). Pogoda dopisała, a więc dzionek upłynął nam bardzo przyjemnie. Zresztą zobaczcie sami!

Oto i drzewko przy wejściu, chyba coś hibiskusowego, nie znamy się z Alikiem :P

 Rzut oka z tarasu widokowego na jednym z pawilonów

Rzut oka w dół

Rzut oka w górę.. Ups, Alot się wepchał:P

Rzut oka w bok - prawie jak tajemniczy ogród ;)

Strudzona babcia-ogrodniczka

Pomnik żuka (z tego co się orientujemy) :D


Były też inne zwierzątka



Cały dzień miałam hejta na motylki, bo nie chciały pozować :P Tu na szczęście nie zdążyły uciec!

Urokliwe zadaszone alejki

I nie mniej urokliwy Alik ze ślimakiem

Awwwwww :D


A tu już podglądamy tubylców, którzy w obawie przed słońcem zwiedzali ogród, osłaniając się parasolami


Szanuj zieleń :)


Z cyklu: robimy zdjęcia robiącym zdjęcia


A tu już przenosimy się do słonecznej Kalifornii

A wewnątrz jednego z budynków - warsztaty decoupage'u połączone z wystawą (oczywista dedykacja dla Soni H!)


A tu już pawilon orchidei. Bardzo fotogenicznych, jak widać


Tu jedna z kilku wdzięcznych altanek

A tu już zbliżenie na Alota w dzisiejszej stylizacji - pomysł i wykonanie by Alik!

A tu nowe profilove ;)



I przerwa na chwilę medytacji



W ogrodzie tym znalazło się miejsce również dla małego amfiteatru. Nikt podczas naszego spaceru nie występował, ale wiem kto mógłby - Ola P., której zgodnie z obietnicą dedykuję niniejszą fotkę :)


Niestety, wszystko co dobre się kiedyś kończy, a komu w drogę temu trampki, więc dzisiejszego posta zakończę zbliżeniem fenomenalnych butów Alika, które bym jej ukradła, gdyby nie różnica rozmiarów :D



3 komentarze: