Nadeszła wiekopomna chwila. Alot zdecydował się założyć bloga. Bo jest gadułą i lubi pisać. I znowu go wywiało daleko od ojczyzny. W ciekawe miejsce. Zatem być może ktoś będzie chciał się czegoś o tym miejscu (bo przecież nie o Alocie:P) dowiedzieć...
Ostrzegam: będzie chaotycznie (znaczy - spontanicznie :D), bez ładu i składu, z nieprofesjonalnymi, nieobrobionymi fotkami i nie wiadomo, na jakie tematy, bo to przecież zależy od nastroju, a kobieta zmienną jest ;)
No to zaczynamy... Zapiszcie sobie ten adres i zaglądajcie, czytajcie, komentujcie, również niepochlebnie ;) Postaram się nie nudzić.
PS. Blog powstaje we współpracy z nieocenionym Alikiem, który dzielnie będzie mnie znosić przez najbliższy rok :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz