piątek, 23 sierpnia 2013

Tytułem wstępu...

Nadeszła wiekopomna chwila. Alot zdecydował się założyć bloga. Bo jest gadułą i lubi pisać. I znowu go wywiało daleko od ojczyzny. W ciekawe miejsce. Zatem być może ktoś będzie chciał się czegoś o tym miejscu (bo przecież nie o Alocie:P) dowiedzieć...

Ostrzegam: będzie chaotycznie (znaczy - spontanicznie :D), bez ładu i składu, z nieprofesjonalnymi, nieobrobionymi fotkami i nie wiadomo, na jakie tematy, bo to przecież zależy od nastroju, a kobieta zmienną jest ;)

No to zaczynamy... Zapiszcie sobie ten adres i zaglądajcie, czytajcie, komentujcie, również niepochlebnie ;) Postaram się nie nudzić.

PS. Blog powstaje we współpracy z nieocenionym Alikiem, który dzielnie będzie mnie znosić przez najbliższy rok :D






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz