Z lekkim opóźnieniem, bo certyfikaty, rowery etc. ale nie mogę nie uhonorować postem moich ostatnich gości! Wszyscy na 'M': Marysia & Mateusz oraz Monika & Marek. :)
Czas akcji: przełom kwietnia i maja
Miejsce: Tajpej, ale nie tylko - jedni wybrali się na zwiedzanie Wyspy, drudzy - do Hongkongu, wszyscy - bardzo zadowoleni! A jako że dla całej czwórki była to pierwsza wyprawa do Azji, dla pierwszej pary w dodatku podróż poślubna.... ;) Nawet pogoda w miarę się udała!
Chcę im baaaaaaaardzo podziękować, że się odważyli, że mi również dostarczyli niesamowitych wrażeń i wspomnień (miło tak raz jeszcze spojrzeć świeżymi oczami na Azję), i zapasów ;) Gdziekolwiek mnie jeszcze los rzuci (a mam nadzieję, że Tajwan to nie ostatni przystanek) - jesteście zaproszeni!
Poniżej krótkie fotostory, mniej więcej chronologiczne ;) Wybrałam przede wszystkim te miejsca, w których byliśmy razem...
Oto pierwszy wieczór i Peace Park. Mateusz "siedzi na koniu"..
..a następnie odbywa spacer dla zdrowia
A oto co z tą samą szkapą, i być może dla zdrowia zrobił innego dnia Marek ;)
Wspólna wyprawa do Tamsui. Jak widać, Alot w dobrym humorze :)
Geodeta na wakacjach ;)
Same przystojniaki w tym Tamsui
Współlokatorki z Kamczatki znowu razem
Most zakochanych 1
3 Gracje i Mateusz - mistrz drugiego planu - płoszący żółwia
Most zakochanych 2
Powrót promem
A potem prosto na Night Market
A tu już Tajpej... Czy to na jednej nóżce...
...czy rowerem..
...czy grupą...
... czy parami...
..na posiłek czas się zawsze znajdzie!
Powaga u CKS
Wiecznie głodny Marek :)
I nieustraszony!
Ale w Azji można zaspokoić pragnienie..
.. i głód!
Szefowa
I Szefu
Fauna ;)
Obowiązkowy widoczek z Palemką
Przyszła wreszcie pora na wycieczkę do Wulai
Prawdziwy fotograf przy pracy :P
Jak Wulai - to kolejka!
Selfie Moniki
Męska przyjaźń
Nieostre ale urocze
Wzrok Moniki mówi wszystko
3 Gracje po raz kolejny
Nowe profilowe
Ujęcie 1
Kanapka!
Ujęcie 2
Mówiłam, że Marek wiecznie głodny
Ich własne podróże po Tajwanie...
Superman!
Monika i Marek zajrzeli też do wioski kotów :)
Wieczory, pożegnania...
No i niestety... Było miło, ale się skończyło :( Ale już niedługo losowanie tutejszej loterii - jeśli wygram, to może przyjedziecie jeszcze raz? :D
Jeśli wygra paragon z McD do my napewno przyjeżdżamy :)
OdpowiedzUsuń